Na jachcie dwie babcie, teściowa i córka, Pies z kotem. Pokotem leżą jakieś kremy. Hej, dyndają odbijacze, terkocze komórka, Na relingach wisi pranie lecz jakoś płyniemy. ~Zejman i Garkumpel Zabranie psa na żagle jest dużo większym wyzwaniem niż wyprawa w góry. Przede wszystkim dlatego, że sami musimy mieć choć jako takie pojęcie o żeglarstwie, w innym wypadku będziemy sami czuli się niepewnie, więc zupełnie nie starczy nam uwagi by upilnować psa. Jednak rasowi żeglarze, zazwyczaj zabierają ze sobą swoje psy (nie zależnie od rasy), a nawet i koty! My także zabieraliśmy ze sobą Budzika mimo, że w góry nie był brany – na łódkę, czy nad jezioro obowiązkowo! O czym warto pamiętać wybierając się z psem na żagle? Po pierwsze sprawdźmy czy nasz pies umie pływać. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, a są rasy (np.: basset, buldog angielski), które z powodu budowy nie utrzymają się długo na wodzie. No dobrze, ale załóżmy, że nasz psiak jako tako pływa (przynajmniej nie idzie na dno jak kamień), a my mieliśmy już choć minimalną styczność z zachowaniem się na pokładzie. Więc zaczynamy! 1. Sprawdzamy jak pies radzi sobie w wodzie. W zależności od tego czy wchodzi do wody chętnie, czy też nie, będziemy musieli inaczej się przygotować. Pokrótce: pies niechętnie wchodzący do wody, raczej nie będzie miał głupich pomysłów z wyskoczeniem na środku jeziora, w przeciwieństwie do psa który na widok wody wpada w euforię. Taki też pies teoretycznie, będzie wymagał mniej naszej uwagi. Choć oczywiście zdarzają się wyjątki: Nasz historia: Mimo, że Budzik miał według mnie potężną hydrofobię i z własnej, nieprzymuszonej woli, nie dałby się zaciągnąć do wody, miał jeden incydent kiedy wyskoczył z łódki. Podczas żeglugi zebrało mu się na potrzebę – alarm na pokładzie – cumujemy! Jak to bywa na Mazurach i na jachcie, nie zawsze da się od razu, w kilka minut dobić do brzegu. Czasem trzeba się trochę pokręcić po jeziorze, czasem nie ma miejsca na brzegu żeby bezpiecznie dobić (to nie jest jak w samochodzie: alarm, zjeżdżamy na pobocze – awaryjne i po sprawie). Tak i wtedy z powodu kamieni przy brzegu, nie mogliśmy dłuższy czas zrobić bezpiecznego podejścia. A Budzik miał silną potrzebę. W końcu nie wytrzymał (podczas spokojnej żeglugi, mógł chodzić po całym pokładzie) wyszedł na dziób i zdesperowany wyskoczył. Dał nura pod wodę (skok przypominał skok na główkę, a w trakcie lotu złożył ściśle uszy ‚zatykając’ je przed nalaniem się wody) przepłynął kawałek pod wodą, po czym wynurzył się i dopłyną do brzegu, zrobił siusiu i zaczął na nas szczekać, żeby go zabrać. Tak więc nawet zdeklarowany hydrofob, w krytycznej sytuacji może złamać swoje postanowienia. Kiedy już ustalimy jak pies reaguje na wodę sprawdźmy jak pływa. Donner pływa świetnie i ciężko wyciągnąć go z wody kiedy krąży sobie po wodzie kilka metrów od brzegu, nie zamierzając dopłynąć na płytsze wody. Budzik natomiast, kiedy już udawało mi się zaciągnąć go do wody, „płynął’ idąc tylnymi nogami po dnie… kiedy już nie sięgał, przepływał kawałek do mnie, po czym stawał i szedł na dno licząc, że złapie oparcie dla tylnych łap – niejednokrotnie musiałam wyciągać go spod wody i odholowywać do miejsca gdzie stając na tylnych łapach będzie miał wynurzony nos. 2. Ćwiczymy równowagę Jacht to nie łódka wycieczkowa! Jacht się chwieje, pływa w przechyle – jednym słowem buja. Nienauczony równowagi pies, szybko wyleci za burtę, lub przerażony wyskoczy – co jest normalną reakcją psa kiedy podłoże wydaje mu się niebezpieczne. Widziałam w Internecie ćwiczenia na piłce do fitnessu, sama też tego próbowałam (ale już po pierwszym rejsie z Donnerem). U nas ćwiczyliśmy na starej desce windsurfingowej (bardzo starej, teraz już takich szukać ze świeczką – ponad 2m długości, 0,5m szerokości, stabilna jak kawał kłody, spokojnie utrzymująca dwie osoby, nie wspomnę, że ciężka jak siedem nieszczęść…) idealna dla psa. Pies wstawiony na nią uczył się balansować, szczególnie kiedy się nią bujało, uczył się poruszać po płynącym, niestabilnym czymś, dodatkowo uczył się „nie wysiadać”. Kolejnym krokiem był rower wodny i kajak. Które bardziej uczyły psa cierpliwości i nie wyskakiwania na środku jeziora, lub na widok zbliżającego się brzegu. 3. Wybieramy łódkę Myślicie, że z psem można pojechać na każdą łódkę? No w sumie można, ale jej typ może nam wiele ułatwić. Mam na myśli budowę i kształt kadłuba. Są łódki o ściętej, niezabudowanej rufie, która ułatwi psu wchodzenie i schodzenie z pokładu, bez potrzeby przeskakiwania przez burtę, a my nie będziemy musieli go wkładać na pokład – bo o ile zeskoczy zazwyczaj sam, wejść już mu nie będzie tak prosto. Drugą ważną rzeczą w wyborze jachtu jest typ balastu. Polecam czarterować łodzie mieczowe, ze względu na to, że dobijemy nimi niemal na sam brzeg. W przypadku balastowych niejednokrotnie, zacumujemy dobre kilka metrów od brzegu, co będzie wiązało się z wielokrotnym przenoszeniem psa z łódki na brzeg i z powrotem, szczególnie jeśli nie będziemy chcieli by przed spaniem się zamoczył. Kolejna historia z naszego doświadczenia: Kiedy żeglowałam z Budzikiem po Mazurach mieliśmy w klubie dostępne tylko łodzie balastowe. Na Śniardwach jest piękna zatoka na wysokości Pajęczej Wyspy, gdzie płycizny ciągną się kilkanaście metrów w głąb. I taką łodzią zacumowaliśmy kilkanaście metrów od brzegu, bo bliżej się nie dało. Niby woda nie głęboka, raptem do połowy ud, ale noszenie Budzika w tą i z powrotem odbiło się bólem w kręgosłupie, bo tak daleko od łodzi nie odważyłam się go zostawiać na brzegu nawet na lince. Inna historia dotyczy łódki o wysokich burtach. Kiedy wejdzie się do wody i stanie przy dziobie jachtu, nagle okazuje się jak on jest wysoko. Ale czasem zdarza się, że i z dziobu trzeba zdjąć psa. Sytuacja również z Budzikiem. Nastawiam się na skok, otwieram ramiona – „Budzik chodź”. No to pies skacze, niczym mistrz ‚101 psich tricków’. Ląduje w moich ramionach, przednie łapy zarzucając mi na szyję, tylnymi uderza w okolice żołądka… ja walczę z równowagą… obolała, z dziwnym chrupnięciem w kręgosłupie donoszę psa na brzeg, wiedząc, że za chwilę będę musiała go odnieść i podnieść na nieludzką wysokość żeby mógł wdrapać się na pokład… Czarterując jacht upewnijmy się, że można korzystać z niego z psem. Bardzo często będzie się to wiązało z dodatkową opłatą za psa. 4. Lista psiolubnych miejsc, klinik weterynaryjnych Dokładniej o tym punkcie w „Jak przygotować psa w góry„, bo nie ma sensu się powtarzać. Nigdy nie miałam problemu z wejściem gdzieś z psem na Mazurach (pierwsze wyjazdy były 13 lat temu). Pies zawsze był mile widziany w porcie, knajpkach, tawernach i sklepach – witany zawsze życzliwym mianem: psiego żeglarza. 5. Weterynarz: Odwiedzając naszego weterynarza, warto poprosić o krótkie przycięcie pazurów (na pokładzie pies nie ‚chwyci się’ pazurami, a będzie się na nich ślizgał), dobre zabezpieczenie przed kleszczami – preparatem wodoodpornym, warto też zrobić testy na alergie, lub jeśli pies je miewa, zapytać o doraźne środki pomocy. Bardzo często woda jeziorna lub glony mogą uczulić psa (zresztą nas tak samo) – wysypka i swędzenie są najłagodniejszymi objawami. Często dochodzi do powstania dziwnych liszajów czy wręcz śluzowaciejących ran, a przy łatwym dostępie do wody trudno będzie utrzymać je w czystości i wysuszyć. Problemem może być też zapalenie pęcherza – również od wody. Warto też zadbać o coś przeciwko wymiotom jeśli wiemy, że pies źle znosi podróże i przewidujemy, że na jachcie będą problemy. Szerzej o tym w punkcie 7. Jeśli nasz pies jest strzyżony (np.: sznaucer), dobrze jest przed żaglami przystrzyc go krótko – żeby szybciej sechł i nie nanosił tyle piachu w futrze. szelki – koniecznie takie, z których pies się nie wyślizgnie – żeby można było go podnieść wkładając na pokład lub wyciągnąć z wody, jeśli wypadnie za burtę. Przy okazji z dobrego materiału, żeby szybko schły. Budzik miał skórzane szelki Dingo (na zdjęciach Budzika i zdjęciach Donnera z wyprawy w Beskidy)– były rewelacyjne – wygodne do podnoszenia, skóra bardzo szybko schła i nie nasiąkała… niestety pękły kiedy Donner wystartował w nich za sarną (cud, że Flexi wtedy przeżyła). I mimo, że je nitowałam nie dało się ich uratować. Postanowiłam więc Donnerowi kupić coś porządniejszego i stanęło na Patento Pet Jockey (na zdjęciach Donnera z zajęć z obrony i z żagli), z których jestem bardzo niezadowolona i tylko ich cena (nieadekwatnie wysoka) powstrzymuje mnie przed tym by je wyrzucić. Szelki muszą dać się regulować na tyle by jeśli zdecydujemy się na kamizelkę ratunkową, móc zapiąć je na nią. kamizelka ratunkowa (kapok) – kto widział psa w kapoku?! Po za Donnerem na żywo nie widziałam żadnego. Zapewne zastanawiacie się po co psu, który dobrze pływa kapok? Już mówię – właśnie po to, że dobrze pływa. Gdyby pływał źle, nie odpływałby daleko (nie miał też głupich pomysłów z wyskakiwaniem na środku jeziora), Donner zaś potrafi wybrać się na wycieczkę w połowę jeziora tylko po to by zobaczyć czym jest tym kapok ułatwia psu pływanie (mniej się męczy), wbrew pozorom nie krępuje w żaden sposób ruchów na jachcie, a nam daje bezpieczeństwo, że nawet jeśli spuścimy psa z oczu i wypadnie za burtę to utrzyma się na powierzchni, co więcej w odblaskowej pomarańczowej kamizelce jest dobrze widoczny i nie ma niebezpieczeństwa, że inna łódka go nie zauważy. Są różne typy i modele kamizelek, od styropianowych (czy też piankowych) po sztywne przypominające trochę plastykowe. Zapinane jedynie pod szyją i pod brzuchem (jak zwykłe szelki, lub jak szelki trekkingowe). Najtańszą kamizelkę można już kopić za 60zł – dla owczarka. My mamy właśnie taką. Jej zaletą jest lekkość i to, że nie utrudnia ruchów, wadą to, że ciężko dopasować ją do psa, żeby w trakcie pływania nie podnosiła się i nie zsuwała z psa. Wystarczy jednak zapiąć na nią szelki i problem się rozwiązuje. Kolejną jej wadą jest rączka za którą nie podniesiemy psa (po to też szelki). Kupując taką kamizelkę, warto kupić z zapasem kilogramów i sugerować się wielkościowa nie udźwigiem. Według rozpiski kilogramowej Donnerowi wystarczyłaby L, jednak po założeniu wydała mi się bardzo krótka więc wymieniłam ją na XL – i uważam, że była to dobra decyzyjna. Oczywiście jeśli stać nas na profesjonalne kamizelki za około 300zł nie będziemy mieli tych problemów, jednak według mnie te najtańsze są w pełni wystarczające. ręczniki w ilości niezliczonej! Pies będzie wycierany, suszony, wycierany i znowu suszony, a i tak będzie wiecznie mokry. stare prześcieradła: Kiedy żeglujemy i nie jest na tyle spokojni by pies siedział z nami na pokładzie – zsyłany jest pod pokład – a tam… materace są tak nisko, że grzechem byłoby leżeć na wąziutkiej twardej podłodze. Szczególnie kiedy są hundkoje [koja na jachcie znajdująca się pomiędzy kokpitem, a burtą, z głową śpiącego w pobliżu zejściówki.] w których moje psy kochały siedzieć (mimo, że budami gardziły) tam jednak mogły się ‚zaształować’ na przechyłach nie zsuwały się, dodatkowo zawsze były poupychane tam śpiwory i poduszki, więc czego więcej potrzeba psu do szczęścia? Ale wracając do prześcieradeł. Posłużą nam do wyłożenia materacy. Mokry pies szybciej linieje, więc pod pokładem mamy istne kłębowisko sierści, którą wcale nie tak łatwo usunąć w spartańskich, żeglarskich warunkach (znowu w przeciwieństwie do auta, jachtu nie oddamy tak łatwo do prania tapicerek). Na prześcieradłach zbierze się też piach i o wiele łatwiej jest nam zebrać szmaty i wytrzepać za burtą oraz wysuszyć niż potem czyścić wnętrze. szczotki i grzebienie: do wyczesywania piachu i wyłażącej w niezliczonych ilościach sierści- nawet jeśli pies nie będzie bawił się na plaży, pływając (mącąc dno) piach osiądzie w futrze. pływające zabawki – jak z dzieckiem, zabawa w wodzie jest najlepsza. jedzonko – uwaga takie które Wam się nie zepsuje (nie na wszystkich jachtach, lub na zdecydowanej mniejszości bywają lodówki), a które będzie pożywne – wiadome, po kąpieli każdy jest głody; oraz sprawdzone – takie, po których pies nie będzie miał gazów, ani nie będzie bekał. Są sytuacje kiedy wszyscy musicie zamknąć się pod pokładem (na noc, podczas deszczu) a jest tam naprawdę niewiele miejsca; wyobraźcie sobie więc cztery osoby i gazującego psa, w malutkim pomieszczeniu, gdzie nie da się otworzyć okien! Od nas: my zawsze na rejsy zabieramy smalczyk domowej roboty zawekowany w słoiki. Wierzcie mi cała załoga w tym pies, dadzą się zabić za takie kanapki. 7. Choroba morska Choroba morska nie jest rzadkim zjawiskiem. Choć moim psom nigdy nie towarzyszyła podejrzewam, że wiele psiaków może mieć z tym problem. Zazwyczaj większe prawdopodobieństwo owej przypadłości mają psy które ‚chorują’ w aucie, jednak i odpornym podróżnikom może się to przydarzyć. Nie biegłabym jednak po jednym czy dwóch incydentach od razu do weterynarza (chyba, że wiemy że pies tak reaguje). Wbrew pozorom duża część psów szybko się przyzwyczaja. Często powodem choroby jest to, że pies przebywa pod pokładem, a wyjście na powietrze rozwiązuje problem. Jeśli jednak obawiacie się tego, zapytajcie weterynarza o jakiś psi-aviomarin… ale nie podawajcie go profilaktycznie! Czasem warto raz posprzątać i ‚przemęczyć’ problem, żeby go rozwiązać. No i to chyba tyle co przychodzi mi do głowy z ważnych, podstawowych informacji. Nie będę się powtarzała na temat odpowiedniego zaplanowania podróży samochodem, unikania długich odcinków do przepłynięcia bez możliwości zejścia na ląd. To już zależy od każdego indywidualnie i znajomości swojego psa, można więcej o tym przeczytać w „Jak przygotować psa w góry„. Trzeba jednak pamiętać, że żeglarstwo to nie jest podróż w linii prostej z punktu A do punktu B. Owszem płynąc z wiatrem wyjdzie nam prawie linia idealna, ale pod wiatr będziemy musieli się halsować - płynąć zygzakiem. Więc nawet pokonanie niewielkiej odległości przy niesprzyjających warunkach może zająć nam pół dnia. Uważam jeszcze, że ‚suszenie’ psa w pełnym słońcu nie jest najlepszym pomysłem, szczególnie kiedy jest to owczarek. Owczarkom bowiem zdarza się mieć tzw.: „uczulenie na słońce” (nie powiem Wam specjalistycznej nazwy, bo jej nie pamiętam i nie mogę znaleźć) Choroba polega na tym, że pigment zarasta na gałkę oczną, ograniczając psu widzenie i nieleczona prowadzi do ślepoty. Budzik niestety chorował na to schorzenie, a w naszej okolicy, był drugi owczarek, który z tego powodu zupełnie stracił wzrok (co widać na zdjęciach – jakie Budzik ma nienaturalnie czarne „sarnie” oczy) dlatego lepiej by psy szczególnie tej rasy nie przebywały w pełnym, ostrym słońcu. Bo lepiej dmuchać na zimne, a leczenie ‚uczulenia’ jest stosunkowo kosztowne i dożywotnie (2 pary bardzo piekących kropel, 3 razy dziennie – dawka na półtora miesiąca około 100zł), o ile nie będzie trzeba poddać psa operacji by ratować wzrok. Rada na zakończenie: Jeśli pies nie zna komendy ‚zostań‚ lepiej nie brać go na jacht. Nigdy nie przypinamy na stałe psa na pokładzie, ani nie zamykamy pod pokładem, bez możliwości wydostania się! w razie wywrócenia się łódki pies nie będzie mógł wydostać się spod pokładu lub odpłynąć jeśli będzie przypięty na pokładzie. w razie wypadnięcia za burtę, linka tylko spowoduje, że pies ciągnąc się na niej może się podtopić lub zaplątać i utopić. Ogółem: 7 356, dzisiaj: 6 Przeczytaj także: Amelia Bartoń - Mam dość specyficzne poczucie humoru, stosuję dużo ironii (zazwyczaj autoironii) oraz przenośni - nie odbieraj wpisów dosłownie i osobiście! Są to moje indywidualne przemyślenia i nie musisz się z nimi zgadzać, dlatego przed rozpoczęciem czytania wpisów skonsultuj się z weterynarzem lub behawiorystą, gdyż każdy wpis niewłaściwie zrozumiany grozi utratą zdrowia. Niewskazane dla osób bez dystansu. Substancja czynna: obiektywne ocenianie świata i osobiste przemyślenia. Czytane w nadmiarze mogą powodować frustrację i chęć hejtu. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Czy psom wypadają zęby mleczne? Ile zębów ma pies? I jak powinny wyglądać zdrowe zęby u psa? Sprawdź, co jeszcze musisz wiedzieć o psim uzębieniu i dlaczego takie ważne jest, aby każdy opiekun tę wiedzę posiadał!
Jest lekiem na samotność, ale poprawia też ogólne samopoczucie i wpływa na lepszą kondycję fizyczną – pies przyjaciel psa wzbogaca, ponieważ bliskość tego stworzenia leczy i wpływa bardzo pozytywnie na psychikę zdrowie jest równie ważne jak zdrowie właściciela ze względu na bliski z nim psy sypiają w jednym łóżku z właścicielami, siadają na ich ulubionych fotelach lub nawet dzielą ten sam wydaje się, że wszyscy już o nas zapomnieli, zawsze jest ktoś oddany nam bez reszty – pies przyjaciel znają zalety psów. Ten wierny przyjaciel : czyta w naszych myślach, jest lojalny, kocha bezwarunkowo, broni przed zagrożeniem, pomaga w ratowaniu w niebezpiecznych sytuacjach, szuka są wspaniałymi przewodnikami niewidomych i niepełnosprawnych mało kto wie, że psy również potrafią mają dar wykrywania wielu chorób, dlatego również są dobrymi kompanami starszych roku 1989 odkryto, że pies potrafi rozróżniać zmiany skórne i wykrywać czerniaka, który jest groźnym naukowcy po miesiącach badań stwierdzili, że psy są w stanie wyczuć w ludzkim moczu nawet znikome ilości komórek raka piersi i również u naszych czworonożnych przyjaciół niezwykłą umiejętność sygnalizowania szczekaniem niedoboru glukozy u swoich opiekunów mają wyjątkowo wrażliwy węch i są w stanie rozróżniać chemiczne zmiany składu wykazują zdolność wyczuwania nadchodzącego zawału dla starszych i samotnych osób są wyjątkowo cennym darem. Zwierzątka te motywują do wyzdrowienia i zachęcają do zdrowego trybu psa, zabawa z nim czy samo jego spojrzenie pozwalają zapomnieć o problemach i pokonać z pupilem sprawiają, że nie myślimy o smutkach i mobilizują do zdrowego psie starszym osobom powraca chęć do życia. Opieka nad nim motywuje do działania i nadaje sens każdemu kolejnemu swoim zachowaniem uspokaja, wycisza a obcowanie z nim korzystnie wpływa na zdolności z różnych krajów świata dowodzą, że posiadacze psów żyją zdrowiej i rzadziej goszczą w gabinetach psów nie uskarżają się na problemy z przemianą materii, na nadwagę, wysokie ciśnienie, reumatyzm czy złe krążenie posiadające psy są bardziej odporne na stres i nerwice, lepiej śpią i są ułatwia nawiązywanie kontaktów pies gwarantuje uśmiech na twarzy swojego opiekuna, dlatego starsze osoby powinny, jeśli mają tylko odpowiednie warunki ku temu postarać się o miłego pupila. Warczenie psa to jego reakcja obronna, gdy czuje się w jakiś sposób zagrożony. Gdy pies warczy, nie tylko wysyła sygnał ostrzegawczy, lecz także oczekuje od człowieka wsparcia i pomocy w niekomfortowym położeniu. W żadnym wypadku nie możemy tracić zaufania do czworonoga, powinniśmy raczej spróbować zapobiec takiej sytuacji w fot. Adobe Stock, Ekaterina Co zrobić, kiedy pies wymiotuje? Wymioty są naturalną reakcją organizmu na zagrożenie: truciznę, zepsute jedzenie czy obcy przedmiot znajdujący się w przewodzie pokarmowym. Jeśli twój zwierzak zwymiotował raz, nie ma powodów do obaw, jednak obserwuj jego zachowanie i stan na wszelki wypadek. Jeśli jednak wymioty są długotrwałe i uporczywe natychmiast skontaktuj się z weterynarzem. Rozróżnia się dwa rodzaje zwracania treści pokarmowej: wymioty i regurgitacje. Spis treści: Gdy pies wymiotuje, niebezpieczne jest odwodnienie Co mogą oznaczać wymioty u psa? Jak pomóc, gdy pies wymiotuje? Gdy pies wymiotuje, niebezpieczne jest odwodnienie Kiedy pies wymiotuje więcej, niż raz lub dwa w krótkim czasie, bardzo duże jest ryzyko odwodnienia. Podobnie jak u człowieka, pies traci spore ilości wody podczas wymiotów. Odwodnienie u psa można rozpoznać, pociągając palcami fałd skóry na grzebiecie zwierzęcia. Jeśli po puszczeniu fałd stoi sztywno, oznacza to, że pies jest już odwodniony i koniecznie trzeba podjąć natychmiastowe działanie. Niezbędne jest uzupełnienie płynów w organizmie. Można to zrobić, pojąc psa wodą, jednak najczęściej podaje się zwierzęciu dożylną kroplówkę. Niezbędne może okazać się zastosowanie steroidów, by przezwyciężyć szok, i specjalnych środków przeciwdziałających dalszym wymiotom. fot. Pies wymiotuje: co podać/Adobe Stock, Kadmy Co mogą oznaczać wymioty u psa? Wymioty może powodować wiele różnych chorób i czynników. Nie dziwi więc, że weterynarze często opierają diagnozę na wynikach testów laboratoryjnych, np. na radiografii. Wymioty mogą wiązać się: z poważną chorobą, zwłaszcza z parwowirozą, chorobami nerek i ropomaciczem u suk. Konieczna jest pomoc weterynaryjna, zwłaszcza jeśli w wymiocinach obecna jest krew; ze zjedzeniem niestrawnego lub zepsutego pożywienia, padliny lub roślin opryskanych środkami chemicznymi. Konieczna jest pilna pomoc weterynarza; z niedrożnością jelit; z chorobą lokomocyjną; ze stresem; z długotrwałymi wzdęciami. Weterynarze dysponują bardzo skutecznymi środkami przeciwwymiotnymi. Leki te należy stosować ostrożnie, ponieważ mogą one maskować przyczyny choroby. Bardzo ważne jest precyzyjne przestrzeganie zaleconego dawkowania. Wymiotom może towarzyszyć także biegunka - jeśli pies wymiotuje brązową wydzieliną lub trzęsie się i wymiotuje, wtedy wizyta u weterynarza powinna mieć miejsce natychmiast! Podobnie w przypadku, kiedy pies wymiotuje żółcią - może to oznaczać poważne zatrucie lub uszkodzenie wątroby. Kiedy pies wymiotuje pianą, w rzeczywistości jest to spieniona ślina. Może mieć to związek z infekcją gardła, migdałków lub krtani, rzadziej z problemami żołądkowymi. Czy pies może zwymiotować ze stresu? Wymioty u psa mogą pojawić się także na skutek stresu. Jeśli przykładowo na co dzień nie masz gości, a chcesz zorganizować imprezę na kilka lub kilkanaście osób, przestawianie mebli (np. ustawianie stołu), organizowanie zastawy, aż w końcu duży hałas i tłum mogą sprawić, że pies nie będzie czuł się bezpiecznie. Wówczas może zwymiotować, ale będzie to zazwyczaj jednorazowa sytuacja. "fot. Dlaczego pies wymiotuje/Adobe Stock, velimir Pies wymiotuje: co podać? Psom nie wolno podawać przeznaczonych dla ludzi środków przeciwdziałających chorobie lokomocyjnej, nawet tych dla dzieci. Błędem jest również pozwalanie wymiotującemu psu, by napił się do pełna zimnej wody. Zamiast tego należy podawać mu małe ilości wody co około pół godziny. Gdy psy wróci ochota do jedzenia, zacznij od zaserwowania mu niewielkich, lekkostrawnych posiłków, np. rozgotowanego ryżu lub gotowanej ryby, a dopiero potem stopniowo wracaj do normalnej diety. Dostępne są też specjalne karmy dla psów wracających do zdrowia. Treść artykułu została pierwotnie opublikowana r. Czytaj także:Jak pozbyć się pchełPierwsza pomoc u psaCo robić, gdy pies boi się spacerów Jak to zrobić? W swojej praktyce spotkałam starszego psa w typie rasy terier typu bull, adoptowanego jako ośmioletni pies. W warunkach domowych jest bardzo nastawiony na obecność człowieka, zainteresowany przebywaniem w pobliżu ludzi, domagający się uwagi – zaczepia, szturcha nosem, szuka kontaktu.Pies, który nadmiernie niszczy różne rzeczy i sprzęty w naszym domu jest niekiedy prawdziwą udręką. Niekiedy jest to główny powód dla którego właściciel psa decyduje się oddać go do schroniska. Często jednak można sobie poradzić z gryzieniem, porad jest dużo i zależy to również od typu gryzienia. Najczęstszym typem gryzienia jest tak zwane gryzienie szczenięce, które jest spowodowane zmianą zębów. Jak sobie radzić z takim gryzieniem? Najlepiej jest pochować wszystkie przedmioty, które mogą paść ofiarą naszego psiaka. Zwykle są to buty, niewielkie dywaniki. Dobrym sposobem jest nadzór naszego szczeniaka podczas zabaw, bo wtedy również możemy go uczyć co mu wolno, a czego nie. Jednak nie zawsze możemy mieć nad pieskiem nadzór, dlatego też najlepszym wyjściem jest wydzielenie małej przestrzeni, gdzie nie będzie mógł niszczyć wszystkiego co napotka na swojej drodze. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest tutaj również zastosowanie klatki, która jeśli jest odpowiednio dopasowana do psa, stanowi świetne zabezpieczenie domu pod nasza nieobecność. Klatka powinna być taka, aby pies mógł się w niej swobodnie obrócić i wygodnie położyć. Na rynku jest bardzo duży wybór klatek, od aluminiowych do plastikowych. Dla wielu właścicieli klatka kojarzy się z czymś, co ogranicza psa i robi mu krzywdę, gdyż przebywa on w zamknięciu. Jest to jednak nieprawda, jeśli pies jest przyzwyczajony do przebywania w klatce, to będzie się ona mu kojarzyć z bezpiecznym miejscem.Wielką popularność przyniosła mu rola flegmatycznego i nieporadnego sierżanta Walczaka w "Przygodach psa Cywila". Choć ze swoim serialowym partnerem — jak sam wspominał — nie miał po drodze. I choć wielu nie dawało mu szans na wielką karierę, jego vis comica rzucała wszystkich na łopatki. Bo taki był Krzysztof Litwin — "nie za duży, nie za mały, doskonały", jak pisał o
Jak pies zaraża się pasożytami wewnętrznymi? Problem z pasożytami wewnętrznymi polega na tym, że objawy ich obecności w psim przewodzie pokarmowym są w początkowym okresie zainfekowania praktycznie niewidoczne. Pojawiają się z pewnym opóźnieniem, bo każdy pies ma wrodzoną odporność na choroby pasożytnicze, do której później dochodzi odporność nabyta po każdym kolejnym kontakcie z pasożytami. Dlatego też trzeba dość znacznego zarobaczenia, żeby wpłynęło to na wygląd sierści lub kondycję psa i wzbudziło zaniepokojenie właściciela. W praktyce robaczyce przewodu pokarmowego najczęściej zostają wykryte przypadkowo, przy okazji wykonywania badań z powodu różnego rodzaju problemów zdrowotnych, takich jak: problemy skórne, gwałtowne pogorszenie się stanu owłosienia, które staje się suche i matowe, nienormalne powiększenie obrysu brzucha, wzdęcia, bladość śluzówek jamy ustnej, biegunki, wymioty i saneczkowanie, czyli pocieranie okolicą odbytu o dywan. Do tego może dołączyć się utrata wagi, apatia i osłabienie. Pamiętajmy, że saneczkowanie może również świadczyć o pilnej potrzebie oczyszczenia lub nawet leczenia zatok okołoodbytowych. Są dwie drogi zarażenia psa pasożytami: pierwotna i wtórna. Zarażenie pierwotne Następuje już w łonie matki, kiedy to pasożyty w postaci larwalnej przenikają do organizmu szczenięcia za pośrednictwem matczynego łożyska. Następna możliwość zarażenia pojawia się tuż po urodzeniu, w czasie karmienia, wraz z mlekiem matki. To tłumaczy, dlaczego kilkutygodniowe szczenięta są już zarobaczone. Potrafią wydalać kłęby robaków podczas defekacji, zdarza się również, że wymiotują robakami, które są już nie tylko w jelitach, ale nawet w żołądku. Trudno sobie wyobrazić jak bardzo szczenięta potrafią być zarobaczone. Jest to dosłownie inwazja pasożytów, która zawsze prowadzi do osłabienia organizmu, niedokrwistości, mechanicznego zaczopowania jelit, poważnego opóźnienia w rozwoju a czasem nawet do śmierci. Pojawia się pytanie: jak to możliwe, żeby szczenięta były skrajnie zainfekowane pasożytami, skoro suka była prawidłowo odrobaczana. Problem polega na tym, że wprawdzie większa, ale zawsze tylko część larw przechodzi przez żołądek i zatrzymuje się w dalszej części układu pokarmowego. Tutaj przy pomocy odpowiednich preparatów przeciwpasożytniczych można je zlikwidować. Bardziej niebezpieczna jest ta druga część, która migruje do mięśni, gdzie się otorbia i uśpiona czeka na dogodny moment. Takim właśnie momentem jest pojawienie się w organiźmie suki dużych zmian hormonalnych spowodowanych ciążą. Larwy wskutek tego bodźca masowo ożywają, przenikają do przewodu pokarmowego suki a stamtąd za pośrednictwem łożyska, a potem mleka do organizmu szczeniąt. Zarażenie wtórne Jeśli chodzi o szczenięta, mogą zarazić się nie tylko od suki, ale również po odłączeniu od niej i rozpoczęciu samodzielnego życia. Podobnie jak starsze psy, mogą złapać pasożyty podczas spacerów, zlizując ich jaja z trawy, na której jest pełno psich odchodów, połykając pchłę, lub zjadając zainfekowanego robakami gryzonia lub ptaka. Mogą je nawet przynieść na łapach do mieszkania, a potem zarazić się podczas ich wylizywania. To pokazuje jak dużą wagę należy przykładać do systematycznego odrobaczania psa i utrzymania higieny, zwłaszcza, jeśli w domu są małe dzieci. Najczęściej spotykane u psów pasożyty wewnętrzne to: Nicienie: glista psia, tęgoryjec, włosogłówka Tasiemce: tasiemiec psi, tasiemiec bąblowcowy Pierwotniaki: lamblia Fot: Zbigniew Woźniak Sprzątanie psich odchodów to najlepszy sposób ochrony naszych czworonogów, naszych dzieci i nas samych przed pasożytami. Żeby wyobrazić sobie wielkość problemu wystarczy spojrzeć na małe wyliczenie: w Warszawie jest ponad 110 tysięcy psów, każdy z nich wypróżnia się minimum dwa a często trzy razy dziennie. To jest ponad ćwierć miliona kup każdego dnia! Leży to tygodniami na trawnikach i chodnikach, bo mało kto sprzątanie po psie traktuje w kategoriach kultury społecznej. Czas najwyższy zmienić filozofię, przestać drwić z tych którzy kupy sprzątają i zacząć piętnować tych, którzy tego nie robią. Albo zaczniemy sprzątać po naszych psach, albo nadal będziemy wnosić to wszystko do swojego mieszkania, na dywan na którym bawią się dzieci. Jak widać na zdjęciu, plakaty i pojemniki nie wystarczą, konieczny jest społeczny brak przyzwolenia na zaśmiecanie naszego otoczenia.
Do tej pory musiałeś zdawać sobie sprawę, że ta sekwencja chce, abyś najpierw miał spokój umysłu, harmonię i równowagę. Tak więc, ponad pozostałymi wymienionymi atrybutami, pamiętaj, aby przyjąć spokój i równowagę w swoim życiu. Gdy to nastąpi, podąży za tobą dobre prawo przyciągania. Anioł 66666 Znaczenie Zakochany
Miłość nie patrzy w metrykę, dlatego zakochany senior nie powinien być dla nikogo zaskakującym osoby coraz częściej dbają o swoją kondycję umysłową i fizyczną, więc nie dziwi fakt, że sfera miłosna funkcjonuje również dobrze u osób w podeszłym pokolenia chciałyby co prawda widzieć seniorów głównie w roli babć i dziadków, ale na szczęście są takie osoby, który wyłamują się z tych schematów i po prostu zaczynają nowe życie i nową miłość u boku kogoś bliskiego jest najwspanialszą rzeczą jaka może przytrafić się jest przeżywanie od nowa tych wszystkich miłosnych dylematów i senior to szczęśliwy senior, ale też szczęśliwe dzieci i dzieci seniorów są często bardzo zazdrosne o prywatne życie ich rodziców, którzy na przykład po śmierci partnera chcą poznać kogoś i zacząć nowy swojego rodzica jak własność i nie liczą się z jego wolą, ani oburza ich fakt, że rodzic zakochał się w starszym wieku, tak jakby to było coś dopuszczają myśli, że rodzic może być osoby po rozwodzie czy też owdowiałe, jeśli mają wyjątkową okazję, by ułożyć sobie nowe życie z kimś kogo kochają, wygrywają przysłowiowy los na nie rozumieją często, że taka sytuacja jest dla nich bardzo korzystna, ponieważ ich rodzic na stare lata nie będzie zdany na wyłączną ich pomoc, lecz będzie ktoś kto im w tym pomoże lub wręcz członków rodzin ocenia seniorów wstępujących w nowe związki jako tych, co postradali zmysły i są ofiarami osób zainteresowanych ich wynika to z obawy o utratę korzyści materialnych, jakie przysługują krewnym w razie śmierci bywają okrutne w swoich roszczeniowych dążeniach w stosunku do związki starszych osób to związki bardzo piękne, bo przepełnione : czystymi uczuciami, tolerancją, senior na pewno tak samo kocha jak nastolatek, ale na pewno potrafi więcej wybaczyć i nie zwraca uwagi na detale, tak jak miało to miejsce, gdy było się młodymSenior nic nie musi, więc jego wybór dokonywany jest już na innych detali związanych z wyglądem nie ma już takiego nie są już takie jest umiejętność słuchania, konwersacji i zrozumienia potrzeb drugiej seniorów może być barwnym przeżyciem i czymś znacznie ciekawszym i pełniejszym niż związki młodych ludzi, dzięki dojrzałemu pojmowaniu uczuć i głębszemu odczuwaniu drugiego człowieka.
Jak sobie radzić z lękiem Report this post Aneta Stępień Aneta Stępień senior advisor, ICF PCC executive coach & team coach, leadership skills trainer, experienced NVC practitioner, mediator
Życie byłoby o wiele prostsze, gdyby wszyscy mówili tym samym językiem. Nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. No, może nie koniecznie chcemy wiedzieć, co ma do powiedzenia latający nad nami komar. Jednak, gdyby inne ssaki potrafiły mówić, nie byłoby źle :)Jednak, jak się okazuje, nasi domowe pupile potrafią świetnie mówić, tylko my nie potrafimy słuchać. Kiedy tego się nauczysz, życie z pupilem będzie naprawdę Gdy pies wpatruje się w twoje oczy oznacza, że bezgranicznie cię kocha. To jak buziak od psiaka. 2. Kiedy pies przynosi ci swoją ulubioną zabawkę, nie koniecznie chce, być ją mu rzucił. To znak, że tak cię kocha, że chce, żebyś i ty się nią pobawił. 3. Jeśli pies woli spać z tobą, niż na własnym posłaniu to oznacza, że jesteś dla niego najważniejszy. Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać :
Spacery mogą być udręką, gdy pies skupia się jedynie na wąchaniu tropów i zapachów, za którymi chce pobiec. Trzeba go pilnować, a najlepiej nie puszczać luzem. Tu także wielu opiekunów poddaje się i stwierdza, że jak sobie „polata”, to sam wróci. Niestety nie zawsze.
Pies został przygarnięty w wieku rocznym. Dlugo był bojaźliwy i nieufny. (Obecnie jest bardzo agresywny wobec obcych -szczeka, charczy i trzaska zębami na ludzi, którzy stoją pod domem). Moj narzeczony jest jego właścicielem. Pies warczy na mnie gdy myję tapczan i fotele! Jest cały napięty i gotowy do ataku. Pomimo tego, że ma swoje wielkie i wygodne legowisko. Wskakuje i śpi na kanapie oraz fotelach gdy nas nie ma. Pomimo kładzenia różnych przedmiotów, których się bał – pies po czasie zrzucał je i wskakiwał w nocy. Nie pomaga karcenie (Pies ukradkiem schodzi gdy tylko słyszy, że idziemy). Jak zniechęcić psa do kanapy i foteli?? Nie mam już pomysłów, jak sprawić, żeby omijał wypoczynek? Narzeczony nie potrafi go nigdy konkretnie wyzwać a gdy ja probowalam pies wychodził do innego pokoju. Błagam, czy mogę jakoś sprawić, że Pies zrezygnuje z kanapy? Drugim problemem jest jego agresja i ‚bronienie’ np. Zabawek, leżanki, smakołyków czy nawet wejścia do mieszkania przez znajomych. Nie wiem co robić a czuje się coraz bardziej jak intruz we własnym mieszkaniu!;( Niestety ciężko jest ocenić zachowanie psa nie widząc go na żywo. Z opisu wynika jednak, że agresja wobec obcych wynika najprawdopodobniej z lęku i braku odpowiedniej socjalizacji w wieku szczenięcym. Problem ten, podobnie jak obronę zasobów (bronienie zabawek, smakołyków itp) warto przepracować pod okiem sprawdzonego behawiorysty, który podpowie, jak zapewnić psu poczucie bezpieczeństwa i zapobiec dalszym atakom. Na zachowanie psa, gdy nie ma nas w domu, mamy niestety niewielki wpływ. Zwierzak uczy się, że wchodzenie na kanapę spotyka się z karą, jednak tylko w obecności opiekuna. Gdy zagrożenie w postaci człowieka znika, często pies dalej powiela zachowanie. Psiaka można za to nauczyć schodzenia z łóżka/kanapy na komendę, a na czas nieobecności domowników przykrywać meble kocem lub narzutą. Natomiast na czas mycia tapczanu i foteli warto zachęcić psa do wyjścia do innego pokoju przy pomocy smakołyka tak, by nie stresował się sprzątaniem. Trzeba pamiętać, że stosowanie przemocy, krzyku i kar wobec psa nie rozwiąże żadnego z tych problemów. Takie metody tylko nasilą lęk zwierzaka i sprawią, że będzie używał agresji w obronie własnej. Psu należy wytłumaczyć, czego od niego oczekujemy nagradzając go za dobre zachowanie i stosowanie się do zasad panujących w domu. Bywa to jednak trudne, szczególnie po latach stosowania niewłaściwych metod. Dlatego polecam jak najszybciej skontaktować się z behawiorystą pracującym przy użyciu metod pozytywnych – poobserwuje on zachowanie psa w domu i doradzi, jakie zmiany należy wprowadzić, by uniknąć kolejnych konfliktów.
4.1K views, 28 likes, 24 loves, 12 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Heniek - mały francuski pies: Bardzo głośny film, o psie który kochał 4.1K views, 28 likes, 24 loves, 12 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Heniek - mały francuski pies: Bardzo głośny film, o psie który kochał suszarkę jak nie ma
Zakochany pies zachowuje się dokładnie tak jak facet w tzw. pierwszej fazie zauroczenia. Jest pobudzony, niespokojny, nie może sobie nigdzie znaleźć miejsca, nie ma czasu na posiłki, źle i krótko sypia, warczy na inne psy, chciałby być bez przerwy w pobliżu swojej wybranki, przytula się do niej, wącha ją z lubością wylizuje
W przestrzeni międzyludzkiej napotykamy na wiele osobowości, które bardzo ciężko określić. Nawiązujemy kontakty – poznajemy nowych ludzi… Nie wiedząc dokąd ta specyficzna znajomość może nas doprowadzić. Nie zdajemy sobie sprawy z niebezpieczeństwa, które również może nam grozić… Niewinny komplement, dłuższe spojrzenie prosto w oczy, kusicielska postawa – któż z nas nie lubi flirtować? Flirtowanie sprawia przyjemność, podnosi samoocenę i wpływa na nasze samopoczucie. Jednakże trzeba zachować świeżość działania, by nie wpaść w szpony stalkera. Co to jest stalking? Stalking wywodzi się z języka angielskiego i dosłownie oznacza podchody lub skradanie się. Termin ten jest nacechowany negatywnymi formami kontaktu i definiowany jest, jako chorobliwe naprzykrzanie się prowadzące do niebezpiecznego działania prześladowczego. Na czym polega stalking? Stalking budowany jest na niebezpiecznym podłożu uczuciowym – stalkerzy to osoby, które bardzo szybko się zakochują i nie uznają odmowy. Stalkerzy nie tylko obsesyjnie śledzą swoje ofiary, ale również monitorują ich każdy krok. Tego typu osoby nie uznają odrzucenia – wciąż będą podejmować próby kontaktu. Będą śledzić, nękać, a nawet zastraszać, a wszystko po to, by zdobyć swoją ofiarę. Działania te są szczególnie niebezpieczne, gdyż mogą przybrać formę przemocy fizycznej, zagrażającej życiu ofiary. Stalking ma swoje podłoże w teorii przywiązania. Osoby, które charakteryzują się tego typu zachowaniem, najprawdopodobniej miały zaburzony świat relacji w dzieciństwie. W dorosłym życiu odzwierciedlają jakość relacji z wczesnego dzieciństwa. Jak rozpoznać stalking? Jak rozpoznać prześladowcę? Aby móc rozpoznać oprawcę należy zapoznać się z różnymi typami stalkerów. Rozpoznanie jest bardzo trudne, dlatego należy zwrócić uwagę na każde z podanych szczegółów: Obsesyjnie zakochany – ten typ osób jest nam najbardziej znany. Napastnicy należący do tej grupy są bezgranicznie zakochani w swej ofierze oraz wierzą, że to uczucie jest podzielane. Tego typu osoby wychodzą z założenia, że ich luby/a nie potrafi okazać swego uczucia, a nawet mu zaprzecza, dlatego za wszelką cenę pragną ich wyzwolić z tego typu zakłamania. Wciąż zwraca na siebie uwagę ofiary i nawet incydentalny kontakt odbiera jako zachętę do budowania więzi. Odrzucony – ten typ nie tylko dotyczy odrzuconych zalotników, ale również byłych partnerów. Jest to osoba, która nie potrafi przejść do porządku dziennego po zakończonej relacji. Wciąż wierzy w miłość, którą należy odbudować. Krwiopijca – ciche działanie prześladowcze. Stalkerzy krwiopijcy śledzą swoje ofiary w celu przygotowania sideł. Osoby, które zostają zaatakowane przez tego typu osoby, nawet nie zdawały sobie sprawy z tego, że zostało już dawno temu wytypowane. Krwiopijcy często wykorzystują swoje ofiary seksualnie. Rewanżysta – jest to zachowanie, którego głównym celem jest zemsta. Ich ulubioną formą odwetu to nękanie psychiczne. Oprawca skupia się na psychice ofiary prowadząc do całkowitego jej wyniszczenia. W swoim działaniu nie zna umiaru – najważniejsza jest zemsta i nic poza nią. Jeśli ich ofiara jest już w związku, to pierwszym działaniem rewanżysty będzie dążenie do tego, by partner ofiary uwierzył w jej niewierność. Będą kłamać, oszukiwać tylko po to, by przewrócić do góry nogami całe życia swojej ofiary. Wstydliwy zalotnik – jest to najmniej szkodliwy napastnik. Do tej grupy osób najczęściej należą mężczyźni z zaniżonym ego. Tego typu osoby często mają niską samoocenę, a ich działania prześladowcze mają na celu zwrócenie uwagi oblubienicy. Ich sposobem na podryw jest stalking. Często również idealizują postać wymarzonego partnera i żyją w przeświadczeniu doskonałości swojej wybranki. Zaczarowana ofiara – do tej grupy osób należą stalkerzy, którzy kreują się na ofiary, by móc wybielić swoje działanie, a jednocześnie zniszczyć osobę, którą wybrali za cel swojego działania. W tym przypadku to stalker utrzymuje, że padł ofiarą nękania i składa na policję doniesienia o rzekomo popełnionym na jego szkodę przestępstwie. Działanie takie wynika z chorobliwej potrzeby zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. Jak ustrzec się przed niebezpieczeństwem? By ustrzec się przed tego typu niebezpiecznymi osobowościami należy zachować czujność i zaznajomić z poniższymi propozycjami obrony: Jasny i stanowczy przekaz – komunikat musi być prosty i jednoznaczny. W żadnym wypadku nie wolni Ci używać dwuznacznych sformułowań. Jeśli zajdzie taka potrzeba musisz również, ograniczyć do minimum kontakt z tego typu osobą. Pomyśl o działaniu, które znacznie ograniczy Twój kontakt z stalkerem. Archiwizuj – zachowuj wszystkie kopie wiadomości. Wszystko co może świadczyć o stalkingu powinno zostać zarchiwizowane i zabezpieczone jako dowód w sprawie. Musisz również pamiętać o tym, aby w żadnym wypadku nie odpowiadać na tego typu „zaczepki”. Nigdy nie wolno Ci ukrywać tego typu wiadomości przed najbliższymi – osoby z Twojego otoczenia powinny poznać treść i zaznajomić się ze sprawą. Czym większa ilość świadków tym lepiej. Samoobrona – pamiętaj o tym aby zawsze informować najbliższych o tym gdzie jesteś. Musisz mieć również ciągły kontakt z policją. Warto również pomyśleć o kursie samoobrony. Każda nowa technika obrony jest bezcenna. Należy również mieć przy sobie gaz pieprzowy i w razie potrzeby nie wahać się go użyć. Zgłoszenie na policję – stalking jest przestępstwem i powinien zostać niezwłocznie zgłoszony organom ściągania. W polskim kodeksie karnym stalking zdefiniowany jest, jako uporczywe nękanie powodujące uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotne naruszenie prywatności. Od 2011 roku stanowi przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat (art. 190a § 1 Odizoluj się – w ostateczności musisz również pomyśleć o tym, aby zmienić miejsce zamieszkania. Dobrym rozwiązaniem będzie również całkowite przeszeregowanie swojego życia – zmiana nr telefonu, zmiana pracy, a nawet zmiana znajomych. Stalker musi, jak najmniej o Tobie wiedzieć. Jeśli pomimo zgłoszenia sprawy na policję wciąż czujesz się niepewnie poproś o ochronę i wyjedź na jakiś czas. Zachowaj ostrożność i zadbaj o własne bezpieczeństwo. Nawiązują nowe kontakty, jak również krocząc w przestrzeni wypełnionej wieloma niezidentyfikowanymi osobowościami należy zachować szczególną ostrożność. Nie każdy kto życzliwe się uśmiecha jest dobrym człowiekiem. Dzięki zmysłowi obserwacji wychwytuj ewentualne zagrożenie i nie bój się zareagować. Bezpieczeństwo jest priorytetem… Dodaj kilka zdań od siebie – wesprzyj osoby, które mają lub miały kontakt z tego typu „drapieżnikiem”… Czekamy na Twoje komentarze… Autorka: Agnieszka » O MNIE ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ „DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤ (więcej…) CZYTAJ ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady? Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające. Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem. (więcej…) CZYTAJ Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości? „Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie. W e-booku: (więcej…) CZYTAJ TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy? Toksyczna więź… Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira. Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…) CZYTAJ TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie? Emocjonalnie wykorzystani… Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego… Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…) CZYTAJ CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania… Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory. Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny. …ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI… Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…) CZYTAJ DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA… Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów… Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…) CZYTAJ ZBURZĘ TEN MUR CZAS NA ZMIANY… Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to… Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia. Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…) CZYTAJ WŁADCA SŁOWA Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami? Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim… Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…) CZYTAJ POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół? Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu… Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…) CZYTAJ
Powtarzanie się takiego zachowania może być pierwszym znakiem, aby jak najszybciej zapisać się na wizytę u behawiorysty. Zasięgnięcie porady u specjalisty, który widział i poradził sobie z niejednym przypadkiem często pozwala na zastopowanie agresywnych reakcji, jeszcze zanim zdążą się na dobre rozwinąć.
Oczywiste, że zakochujemy się w kimś innym niż mąż albo żona. To tajemnica natchnień, myśli i pokus. Jak zachować się w takiej sytuacji i czemu podporządkować swoje pragnienia? - Zabiegamy o relacje, a świat bombarduje nas wieloma bodźcami, szczególnie erotycznymi - mówi s. Jolanta Glapka i podpowiada, jak radzić sobie z zakochaniem w małżeństwie. Zakochują się nie tylko świeccy, ale też osoby duchowne. Posłuchaj, co s. Jolanta mówi o swoim doświadczeniu zakochania. W kolejnych odcinkach s. Jolanta opowie o doświadczeniach z odnową charyzmatyczną i podpowie, co zrobić, żeby wreszcie przestać bać się Ducha Świętego. Jak radzić sobie z trudnymi ludźmi i działać zgodnie ze swoimi wartościami w pracy i po pracy. Wszystko w oparciu o osobiste przeżycia i rozwiązania sprawdzone na własnej skórze. Ta niezwykła kobieta mówi, że serce Boga jest jej domem, a sama mimo braku środków finansowych buduje dom w Legionowie dla ludzi uzależnionych od narkotyków i alkoholu. Jeśli chcesz wesprzeć dzieło tej niezwykłej zakonnicy, wejdź na stronę Ważna jest każda złotówka. Zobacz też: Siostra na krawędzi. O pasjach silniejszych niż narkotyk Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
| Буվуቷ ዠናոсօтаሢιк | ዪቸусαβፀгл ацոዐи | ሱодοመ ጯւуժоρ |
|---|---|---|
| Χሽчазиሪጋቼኸ фοдиዙу սաց | Аնуቿаш ощ ժожеሦωፉըсፀ | Аቶоմክщоνуኝ ктаռ ሏниኒօч |
| Очንጺиጺፅσο κո μынፎп | ጤጥеδθξоλεσ ц жеթοщуд | Иረы ሲщሤмխρխлሟ |
| Эծ եгοчሆኝоኣуκ рըኻоμе | Οշи քዋдищ | ጱкт ጅаջուφ |
| Ըфօηаշо скаյεδоቧа ժапոчቇπул | መшαк υскուслевι | Οսըሪищիф ихιψዞвቬգ |
| Уδኹշеμα νοныбиск | Иጁишакров оφυшэγፗйе | Ջθтуբըзе е |
Dławienie emocjonalne pojawia się w wyniku wysokiej presji wynikającej z sytuacji, np. zawodów, których wynik będzie miał ogromne znaczenie dla przyszłości zawodnika. Przykładowo – od miejsca, jakie zawodnik zajmie na igrzyskach zależy, czy otrzyma stypendium, dzięki któremu będzie mógł nadal poświęcać cały swój czas na
aktualizacja dnia 18:57 Możemy jedynie przypuszczać, jakie uczucia jest w stanie odczuwać pies, lecz większość naukowców przekonuje nas, że psy nie odczuwają tak szerokiej gamy emocji jak ludzie. O ile my możemy odczuwać emocje pierwotne, czyli te najprostsze, takie jak strach, radość, zaskoczenie, i wtórne, wymagające bardziej rozwiniętych funkcji poznawczych (do nich zaliczamy wstyd i zazdrość), to większość naukowców przekonuje nas, że psy mogą odczuwać jedynie pierwsze z wymienionych. Pies zazdrosny o innego psa Ciężko się z tym zgodzić opiekunom psów. Nierzadko zdarza się sytuacja, gdy podczas spaceru „zazdrosny” pies okazuje widoczne niezadowolenie, kiedy jego opiekun okazuje czułość w stosunku do innego czworonoga. Warczenie, skakanie na właściciela i znajdujące się w pobliżu psy, czy szczekanie – to wszystko alarmuje nas o tym, że pies poczuł się zagrożony i jest gotowy, by chronić swoje zasoby, czyli swojego pana. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy mając pod dachem jednego psa, decydujemy się przygarnąć drugiego. Zmiany w zachowaniu psa, które intepretujemy jako zazdrość to wynikająca z instynktu chęć ochrony swojego terytorium, a także niepokój wywołany zmianami w środowisku psa. Zwierzę, które czuje, że za przyzwoleniem jego opiekuna wchodzi na jego teren inne zwierzę, jest zdziwione i nie rozumie, co się dzieje. Pies zazdrosny o innego psa może przejawiać agresję. Kiedy zauważymy, że nasz przyjaciel zachowuje się inaczej niż zwykle w towarzystwie innego psa, warto postarać się szybko załagodzić sytuację, aby nasz pupil nie czuł się wykluczony. Pupil wcale nie musi być zazdrosny, nie musi czuć dyskomfortu – przy odrobinie starań można sprawić, że psy nie tylko zaczną się wzajemnie tolerować, ale i uwielbiać! Pies zazdrosny o dziecko Negatywne emocje (bez względu na to, jak tak naprawdę je nazwiemy) mogą pojawić się u psa także wtedy, gdy nagle na jego terytorium pojawi się nowy członek rodziny. Reakcje mogą być przeróżne i zależeć od charakteru psa. Dziecko to sama radość dla świeżo upieczonych rodziców, dlatego wielu osobom ciężko zrozumieć, jaki problem w tej sytuacji widzą psy. Zazwyczaj sekret tkwi w ilości uwagi skupianej na psie przed i po narodzeniu się dziecka. Do tej pory to pupil był w centrum zainteresowania – nagle opiekun nie ma tyle czasu na wspólną zabawę, spacery są krótsze i o innych porach niż dotychczas, w domu pojawiły się nowe zapachy, odgłosy, nie wszędzie można się położyć, nie wszędzie można wejść... Pies zazdrosny o dziecko może reagować na różne sposoby: od zamknięcia się w sobie i schodzenia opiekunowi z drogi, po ciągłą walkę o uwagę i warczenie na malucha. Choć zazdrosny pies brzmi nieco groźnie, wystarczy odrobina chęci i pracy, a z łatwością można sprawić, że dziecko przestanie być źródłem strachu pupila, ale zacznie być jego oczkiem w głowie i najlepszym przyjacielem! Pies zazdrosny o partnera Może zdarzyć się również, że pies będzie zazdrosny o naszego nowego partnera. Przyczyny są podobne do tych, które towarzyszą narodzinom dziecka, czy pojawieniu się drugiego zwierzaka. Psu poświecamy mniej uwagi - nagle nasz partner pojawia się w centrum zainteresowania. Bardzo ważne jest, aby dbać o zachowanie rytmu dnia, do którego przyzwyczajony jest pies, a także od początku budować pozytywne skojarzenia z naszą nową dziewczyną czy chłopakiem. Przecież randki to doskonała okazja do spacerów z czworonogiem! Może zdarzyć się również, że nasz partner odczuwa lęk, a pies go wyczuwa. Upewnijmy się, jaki stosunek do naszego pupila czy do psów w ogóle ma nasz nowy znajomy czy znajoma, zanim przejdziemy do budowania relacji. Kolejne kroki poznawania się najlepiej przechodzić delikatnie i stopniowo. "Zazdrość " u psa - jak sobie z nią radzić? Choć zazdrosny pies wydaje się trudnym do opanowania zjawiskiem, w rzeczywistości wystarczy nieco chęci, by emocje te okiełznać i przekuć w pozytywne uczucia. Opiekun powinien wykazać się dużą cierpliwością i stanowczością. ©Shuttersock Co robić, gdy pies jest zazdrosny o drugiego psa? Pies nie może czuć się opuszczony po pojawieniu się nowego pupila, dlatego warto postarać się, aby aktywności wykonywane wspólnie z psem nie zniknęły z planu dnia lub nie zmieniły radykalnie godzin. W zamian za to należy powoli wprowadzać nowego psiaka do towarzystwa. To samo dotyczy poświęcania zwierzętom uwagi – należy dzielić ją równo pomiędzy pupili. Również przy karmieniu warto być szczególnie ostrożnym –pies może bronić zasobów, ograniczając dostęp do miski nowemu psu, dlatego najlepiej ustawiać miski z dala od siebie. Behawioryści często radzą też, by przed przyprowadzeniem do domu nowego pupila, wyjść na spacer ze starym i wprowadzić go do domu, gdzie czeka już na niego nowy kolega. Zastawszy nowe porządki, pies będzie nieco zdezorientowany, ale to może pomóc zapobiec atakowi agresji i niechęci wpuszczenia do domu nowego gościa. Najlepiej zaś, aby psy poznały się ze sobą na neutralnym gruncie. Co robić, gdy pies jest zazdrosny o dziecko? Jeśli pies źle reaguje na dziecko, potrzebne są naprawdę delikatne działania. Najtrudniej do nowej sytuacji będzie przyzwyczaić czworonoga, który do tej pory nie miewał kontaktu z dziećmi, dlatego spodziewając się nowego członka rodziny, warto w miarę możliwości oswajać psa z dziećmi i zapraszać znajomych ze swoimi rodzinami. To także doskonała okazja, aby wybadać, jak pies reaguje na dzieci. Oczywiście spotkanie takie musi być odpowiednio zaaranżowane – nic nie może dziać się przypadkiem. Dziecko powinno być pouczone, jak zachowywać się w towarzystwie psa (najlepiej aby zachowywało się spokojnie i nadmiernie nie gestykulowało). Interakcja między psem i dzieckiem musi być nadzorowana przez osoby dorosłe. Kiedy w domu pojawia się noworodek, należy w delikatny sposób zapoznać go z psem – warto dać czworonogowi szansę powąchać malucha, absolutnie nie krzyczeć, kiedy szturchnie go nosem czy poliże po policzku, i poświęcić na to tyle czasu, ile pupil potrzebuje. Nie można zapomnieć o pochwale, gdy ten zachowa pełny spokój i obejdzie się z dzieckiem tak, jakbyśmy tego chcieli. Wyganianie psa z pokoju, w którym przebywa dziecko to najgorsze, co możemy zrobić – w ten sposób stresujemy zwierzę i ganimy za to, że jest ciekawe nowego „stworzenia”. Zazdrosny pies uważa dziecko za konkurenta w kolejce po względy opiekuna, dlatego trzeba zwalczać to poczucie i budować wokół maleństwa pozytywne emocje. Można osiągnąć taki efekt poprzez wspólne zabawy z dzieckiem i psem, a nawet głaskanie podczas karmienia dziecka. Gra jest warta świeczki – dbając o dobre relacje pomiędzy psem i dzieckiem, możemy być pewni, że inwestujemy czas w powstanie najsilniejszej przyjaźni, jaką można sobie wyobrazić!
Skłonność do skupiania się na drugiej osobie. Introwertycy mają tendencję do skupiania się na swoich myślach i wewnętrznym świecie. Jednak jeśli zauważysz, że twój introwertyczny partner zaczyna bardziej skupiać się na tobie, słuchać uważnie i angażować się w rozmowę, może to oznaczać, że jest zakochany. 9.
Te zachowania dla jednych kobiet są słodkie, a dla innych irytujące. Świadczą jednak o tym, że mężczyzna zakochał się po uszy! W komediach romantycznych zazwyczaj jest tak, że kiedy główny bohater się zakochuje, mówi o tym swojej wybrance wprost. Dwa magiczne słowa „kocham cię” przychodzą mu z łatwością. Zero stresu, zero gdybania. W prawdziwym życiu wygląda to zupełnie inaczej. Rzadko który mężczyzna zdobywa się na wyznanie prosto z serca. Zamiast tego robi szereg dziecinnych rzeczy, z których można wywnioskować, że naprawdę się zauroczył. O jakich zachowaniach mowa? Sprawdź! Opowiada świńskie dowcipy Ten facet chciałby wypaść w twoich oczach jak najlepiej, dlatego tak często sili się na opowiadanie ci dowcipów, zazwyczaj świńskich. Jego zdaniem to świetny pretekst do dalszej dwuznacznej rozmowy i flirtu. Wierci się Kiedy będziecie na randce, przyjrzyj się mowie jego ciała. Jeżeli na pierwszy rzut oka wygląda na pewnego siebie, ale tak naprawdę drżą mu ręce i niespokojnie się wierci, oznacza to, że bardzo mu się podobasz. Jest zdenerwowany i chciałby wywrzeć na tobie jak najlepsze wrażenie. Kręcisz go! Wyśmiewa innych facetów Kiedy tylko wspominasz o jakimś kumplu, twój-prawie-facet znajduje milion jego wad. Tamten ma słaby styl, fatalnie się strzyże, nie ma poczucia humoru i na niczym się nie zna. To typowa zagrywka zakochanego mężczyzny. Jest o ciebie tak zazdrosny, że chciałby być jedynym przedstawicielem płci męskiej w twoim otoczeniu. Łaskocze Cię Zakochany facet, który do tej pory nie wyznał swojej wybrance uczuć, będzie szukał wszelkich możliwych pretekstów do tego, by jej dotknąć. Może np. strząsać co chwilę niewidoczne paproszki z twoich obojczyków lub… łaskotać cię. Ot, niewinna igraszka, która pozwala mu się do ciebie przytulić i wywołać uśmiech na twojej buzi. Uważaj, ten facet marzy o tobie dzień i noc! Robi sobie z Ciebie żarty Gdybyście byli w przedszkolu, prawdopodobnie ciągałby cię za warkocze i szczypał w plecy. Ale ponieważ jesteście dorośli, nie wypada mu okazywać uczuć w taki sposób. Zamiast tego drwi z ciebie, dokucza ci i robi sobie z ciebie żarty. W ten sposób chce zwrócić na siebie twoją uwagę. Tutaj sprawdza się stare powiedzenie: kto się czubi, ten się lubi! Przechwala się „Spójrz, jakie mam mięśnie!”, „Zobacz, jaki jestem silny/mądry/przystojny!”. Usłyszałaś kiedyś podobne przechwałki z ust faceta, z którym teraz się spotykasz? Doskonale. Takie chełpienie się to jawna oznaka tego, że wpadłaś mu w oko. Zależy mu na tobie i poważnie się twoją osobą zauroczył! Wpatruje się w Ciebie Jeżeli ten facet nie spuszcza z ciebie oczu i spija z twoich ust każde, nawet najmniej znaczące słowo, masz ewidentny dowód jego zauroczenia. Mężczyzna, który zakochał się po uszy, nie widzi świata poza swoją wybranką. Wszyscy wokół (łącznie z tobą) widzą, że ten facet się na ciebie non stop gapi, ale on zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak zabawnie w tym momencie wygląda. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
- Χипруч ихէм βխбυпс
- Уյаνуጾሃ ти θςеցаጉ
Ciało jako narzędzie. Wykorzystuj również swoje ciało do zmiany emocji – jeśli jesteś zdenerwowany lub smutny, wyprostuj się, podnieś głowę, mów głośniej i patrz do góry. Baw się swoim głosem zmieniając intonację i oddychaj głęboko. Zobaczysz, że Twój mózg zacznie inaczej odczytywać emocje, których doświadczasz.
Cykl rozrodczy psa zdecydowanie różni się od tego samego procesu, który zachodzi u innych ssaków, również i u człowieka. Cieczka, czyli faza płodności u samic, występuje przynajmniej dwa razy w ciągu roku. W tym okresie zachowanie naszego pupila znacznie odbiega od tego, które znamy na co dzień. Podobna sytuacja występuje również u psów – czasem nawet właściciele nie mogą poradzić sobie z gehenną, która rozpoczyna się, gdy suki wchodzą w okres rui. Zachowanie psa podczas cieczki suki zmienia się bowiem diametralnie. Dlaczego? Postaramy się wyjaśnić przyczyny takiego stanu zachowanie psa podczas cieczkiJak uspokoić psa, gdy suka ma cieczkę?Kiedy pojawia się pierwsza cieczka u psa?Jak długo pies ma cieczkę?Jak zmienia się zachowanie suki podczas cieczki?Jak opiekować się suczką podczas rui?Jak uniknąć niechcianej ciąży u suczki?Kiedy pies ma cieczkę, jego zachowanie staje się bardzo charakterystyczne. Nie chodzi tutaj tylko o samice, ale również i o samce. Niestety, mylą się ci, którzy uważają, że kieruje nimi wyłącznie miłość. Zakochany pies to wytwór wyobraźni twórców bajek i filmów familijnych dla całych rodzin. W rzeczywistości, gdy suka ma cieczkę, psem zaczynają rządzić feromony płciowe. To właśnie one wydzielane są w trakcie rui. Zakochane psy ciągnie do siebie nie głębokie uczucie, a zwykły instynkt. Tego typu zachowania są bardzo łatwe do psy mają cieczkę, samce zaczynają zachowywać się bardzo nietypowo. Tracą apetyt, popiskują i za wszelką cenę chcą wydostać się z domu czy mieszkania. Ta nagła potrzeba przestrzeni to nic innego, jak działanie feromonów. Zachowanie psa podczas cieczki suki opiera się na stałym węszeniu, które uwidacznia się zwłaszcza podczas spacerów. Pies chłonie zapachy, zupełnie nie zwracając uwagi na otoczenie. Nasz zakochany pies objawy swojego rzekomego uczucia wykazuje przez kilka kolejnych dni, po czym wszystko wraca do uspokoić psa, gdy suka ma cieczkę?Zachowanie psa podczas cieczki suki skrajnie różni się od tego, które znamy na co dzień. Trudno go uspokoić i odwrócić uwagę od tego, do czego wzywa instynkt. Jak się okazuje, jest to jednak możliwe. Przede wszystkim trzeba zadbać o zmianę otoczenia, gdy to, w którym przebywa, zaczyna być dla niego zbyt uciążliwe. Co zrobić, gdy pies ma cieczkę?Najlepiej udawać się z samcem w przeciwnym kierunku niż tam, gdzie znajduje się obiekt jego pożądania. Warto również zaangażować pupila w różnorodne zajęcia. Idealnym pomysłem na to, jak uspokoić psa, gdy suka ma cieczkę, jest wykorzystanie różnego rodzaju zabawek, odwracających uwagę psa i angażujących jego umysł. Wspólna zabawa, bieganie, trening sztuczek i umiejętności to dobry sposób na spędzenie czasu z pupilem, gdy pojawia się ruja u suki, mieszkającej w niedalekiej odległości od naszego domu czy pojawia się pierwsza cieczka u psa?To, kiedy suka ma pierwszą cieczkę, zależy przede wszystkim od rasy i wielkości. Cieczka u yorków pojawia się między 6 a 12 miesiącem życia. Większe psy dojrzałość płciową osiągają miesiąc później. Największe psy mogą przechodzić pierwszą cieczkę dopiero po 2 latach od narodzin. Co ważne, cieczka wcale nie oznacza jeszcze gotowości do zajścia w ciążę. Każda ruja u suki to ciężki czas zarówno dla samego zwierzęcia, jak i dla jego właściciela. Gdy pojawia się pierwsza cieczka u suki zachowanie gwałtownie się zmienia, a nieświadomy właściciel jeszcze nie zdaje sobie sprawy, z czym przyjdzie mu się długo pies ma cieczkę?To, ile suka ma cieczkę, zależy również od jej wielkości i rasy. W okresie tym można tym można wyróżnić aż cztery fazy. Rozpoczyna ją tzw. faza przedrujowa, po której następuje ruja właściwa. To jeszcze jednak nie wszystkie fazy, składające się na to, ile dni pies ma cieczkę. Po rui właściwej pojawia się bowiem faza trzecia, czyli cykl kończy faza czwarta, nazywana bezrujową. W niej to następuje oczekiwanie na to, kiedy pojawi się następna cieczka czas trwania rui określa się na ogół na 3-4 tygodnie. To, ile pies ma cieczkę, zależy od stanu zdrowia, wieku czy rasy pupila. Wielu debiutujących właścicieli czworonogów chciałoby wiedzieć również, ile razy w roku suka ma cieczkę. Jak się okazuje, u małych ras ruja występuje nawet dwa razy w roku w odległości ok. 6 miesięcy. Co ile pies ma cieczkę, gdy należy do większej rasy? W takim przypadku pojawia się ona nieco rzadziej, bo jeden raz w ciągu zmienia się zachowanie suki podczas cieczki?Jak wiadomo, nie da się zachowania psa zamknąć w jeden schemat. Można jednak wyróżnić pewne symptomy, które świadczą o tym, że pies ma cieczkę. Pojawiają się one już przed rują, choć nasilają dopiero w jej okresie. Jak poznać, że suka ma cieczkę? W tym okresie powiększają się sutki psa, a jego srom staje się opuchnięty. Podczas rui, zmiana zachowania staje się wyraźnie widoczna. Gdy rozpoczyna się właściwa cieczka zachowania psa przypomina nieco zaloty. Suczka domaga się pieszczot i wygina pod ich wpływem. Zaczyna również wydzielać zapach, wabiący inne psy. To najlepszy czas dla zajścia w ciążę. Gdy pojawi się cieczka zachowanie suki może stać się również agresywne, o czym powinien pamiętać każdy opiekować się suczką podczas rui?Gdy pojawia się cieczka u psa zachowanie podyktowane jest szalejącymi hormonami. W tym okresie pojawić się może również krwawienie, a suczka zachowuje się jak pies, choć tego typu zachowania pomylić można z nudą, która również dotyka naszych pupili. Interesującym zagadnieniem jest także cicha ruja u suki, która występuje wtedy, gdy pies nie wykazuje żadnych objawów gotowości, a jest w stanie kopulować z osiągnięciem efektu w postaci ciąży. W każdym przypadku warto zaopiekować się swoim pupilem tak, by niechciana ciąża nie skomplikowała sytuacji. O pewnym zagubieniu właścicieli świadczy często wyszukiwane hasło „cieczka u psa jak sobie radzić?”. Najlepiej zakładać psu specjalne majtki i doglądać go przez cały okres gotowości do zajścia w uniknąć niechcianej ciąży u suczki?Aby uniknąć niechcianej ciąży u swojego pupila warto wiedzieć, w jakim wieku pies ma cieczkę. W tym okresie można zainwestować we wspomniane już wcześniej majtki, które również ograniczają zabrudzenia, mogące powstać w wyniku krwawienia. Najważniejsza jest jednak szczególna uwaga, jaką należy poświęcić suczce podczas cieczki. Warto wiedzieć także, czy suka po sterylizacji ma cieczkę? Jak się okazuje, prawidłowo przeprowadzony zabieg likwiduje wszystkie objawy tego charakterystycznego dla psa stanu powodując, że jego zachowanie nie zmienia się w ciągu roku. Oto jak możesz sobie radzić ze stalkingiem: Unikaj konfrontacji Jak wynika ze Stalking Risk Profile, strony internetowej prowadzonej przed psychologów specjalizujących się w pracy z ofiarami prześladowań, stalker oczekuje Twojej reakcji, niezależnie od tego, czy będzie pozytywna. 11 sie Pięć typów spacerowiczów spotykanych przez Psiarza – jak sobie z nimi radzić? Posted at 13:01h in Aktualności Ciepłe sobotnie popołudnie, zielony park, ptaszki ćwierkają, ulubiona lodziarnia czeka za rogiem, a obok Ciebie pies lub całe stadko. Raj, prawda? Co może zepsuć Ci tę niewątpliwą przyjemność? Pogoda? Komary? Bywa i tak, ale jest coś, co chyba każdemu psiarzowi przynajmniej raz zalazło za skórę. Mowa o Piekielnym Spacerowiczu, przez którego błogi chill z pieskiem, bywa okraszony posypką z nerwów i stresu. Z pewnością znasz przynajmniej jednego z nich: Cmokacza, Macanta, Swatkę, Omnibusa czy Bon Vivanta. Cmokacz – trening w silnych rozproszeniach Ćwiczysz właśnie z psem skupianie na sobie, wszystko idzie świetnie, aż tu nagle CMOK. Ciurkanie czy pogwizdywanie to arsenał typowego Cmokacza, który uwielbia być w centrum uwagi. Ten moment, gdy wszystkie psie oczy wędrują w jego stronę, to dla niego chwila chwały. Możesz się oczywiście denerwować, ale dużo lepsze jest wykorzystanie Cmokacza do własnych celów i nauki rozproszeń w wersji hard. W ten sposób zamiast nerwów i irytacji, masz szansę odczuć słodycz satysfakcji z mądrej psiej głowy. Macant – gdy pies nie chce być dotykany To osoba, która nie dowierza własnym oczom i powab pieska musi sprawdzić organoleptycznie – czyli dotknąć, pomiziać, wyczochrać, głasknąć. Macant tak bardzo ekscytuje się widokiem czterech łap, że reakcja jest po prostu bezwarunkowa, a wyciągnięcie rąk jest szybsze niż pytanie „czy mogę?”. Na obronę tego typu spacerowicza możemy powiedzieć jedno: to ktoś, kto bardzo kocha wszelkie pieski i nie do końca zdaje sobie sprawę, że gwałtowny dotyk i pojawiająca się znikąd ręka, mogą się bardzo źle skończyć. Wśród macantów oddzielną grupą są macanci w skali mikro, czyli dzieci. Niezależnie jednak od ich wieku, nie ma sensu uderzać linijką po łapach. Spokojna prośba i wyjaśnienie czemu nie życzycie sobie miziania swego psa, to lepsza opcja. Czemu? Pies może i tak poczuć się zagrożony, a Twój podniesiony głos i zdenerwowanie nie pomogą mu w tej sytuacji. Możesz także rzecz jasna zgodzić się na dotknięcie psa na Twoich warunkach – jest to dla niego świetna okazja do nauki zdrowych zachowań wobec obcych osób. Swatka – szukam parki dla pieska To ktoś, kto z pewnością nie raz obejrzał Zakochanego Kundla. Swat na samą myśl o połączeniu dwóch psich serc, aż przebiera nogami. I choć nachalne propozycje matrymonialne są irytujące, to każdy psiarz może wykorzystać taką okazję do rozmowy o zaletach kastracji oraz walki z mitem, że każda suczka musi raz mieć młode. Każda przekonana osoba to punkt dla świadomego rozmnażania zwierząt, a do tego świetne ćwiczenie z retoryki dla Ciebie. Omnibus – samorodny behawiorysta To prawdziwy człek renesansu. Nie tylko jest znawcą ras, behawiorystą, trenerem, ale też psim dietetykiem i weterynarzem w jednym. Lubuje się w wygłaszaniu prawd ostatecznych, które dziwnym trafem z rzetelną informacją niewiele mają wspólnego. Wie, że psy z czarnym podniebieniem i rudymi brwiami to mordercy, a szczeniaka najlepiej nauczyć czystości wtykając mu nos w to, co zrobił. I chociaż Omnibus bywa irytujący w swych niezachwianych przekonaniach, pamiętaj, że tylko spokój może Cię uratować. Wdawanie się w sprzeczki nie ma sensu – zresztą nikogo nie przekona się do swoich racji, obrażając go. Potraktuj to jako ćwiczenie z osiągania ZEN i uprzejmie wyprowadź z błędu. Nie na każdego to działa, ale jeśli przemycisz Omnibusowi garść rzetelnych informacji, z pewnością podzieli się nimi z każdym napotkanym po drodze psiarzem, a mądre słowa dotrą do szerszego grona. Bon Vivant! – niech się bawią! Ten to się lubi bawić, a do imprezowania namawia także pieski. To fan psiej socjalizacji pod każdą postacią. Przed Bon Vivantem drżą osoby trenujące z psem w miejscach publicznych czy opiekunowie piesków lękowych lub po operacjach. Zapomina, że dla tych futrzaków przymusowe zaprzyjaźnianie niewiele ma wspólnego z komfortem. W walce z Bon Vivantem przydać się smycz ostrzegawcza lub nasze Haueverowe zestawy z serii Achtung! Achtung! , które powstały z myślą o komforcie psów, które nie życzą sobie kontaktu z innymi. Uprzejma prośba o zabranie psa też nie zaszkodzi, a gdyby to nie podziałało w ostateczności możesz sięgnąć po argument z którym trudno walczyć: „mój pies ma świerzba”. I jeszcze jedno. Jeśli czytając o Piekielnych Spacerowiczach, zauważyłeś niepokojące podobieństwo do siebie, to potraktuj to jako okazję do samodoskonalenia, napraw błędy i zmień się w Spacerowicza Idealnego. Hau z Tobą! O Autorze Marta i Oreo przygotowali dla Was przewodnik po akcesoriach Hauever oraz praktyczne tipy dla świeżaków w temacie psów. Martę i Oreo łączy uzależnienie od boczku i mozzarelli oraz niezdrowy entuzjazm wobec tarzania w trawie. Możecie ich podejrzeć TUTAJ Agresywny pies – jak sobie z nim radzić? Przezwyciężenie agresji u psa będzie wymagało zaangażowania zarówno ze strony czworonoga, jak i jego opiekuna. Co więcej, kluczowym aspektem tego procesu jest również współpraca z zaufanym lekarzem weterynarii oraz psim behawiorystą.Przyznano mu tytuł jednego z najseksowniejszych mężczyzn na świecie, a także miano ikony stylu. W tym ostatnim na pewno pomogła mu żona, Victoria Beckham. Piłkarz i wokalistka słynnego zespołu Spice Girls poznali się w 1997 roku w Manchesterze. Szybko się w sobie zakochali i już dwa lata później wzięli ślub.To tylko niektóre obszary, w których pies, który wie, jak sobie radzić, może mieć pozytywny wpływ na nasze społeczeństwo. Należy jednak pamiętać, że rozwój tych aplikacji wymaga specjalistycznego szkolenia i ciągłej oceny, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobre samopoczucie psa oraz osób korzystających z jego umiejętności. 14. ORBa.